Orędzie Króla
Opis sceny: Wielka Sala Tronowa Królestwa Cnót Wszelakich wypełniona jest po brzegi. W centrum, na podwyższeniu, stoi majestatyczny tron, na którym zasiada Król. Obok niego, nieco w cieniu, stoi Baron Balansu, gotów do interwencji w razie potrzeby. Przed Królem znajduje się pulpit, na którym leży tekst orędzia, a na sali zainstalowane są kamery i mikrofony, które przekazują każdą chwilę na cały kontynent.
Król powoli wstaje, patrzy w stronę poddanych, którzy czekają w ciszy, i rozpoczyna swoje orędzie.
|
– Drodzy Poddani Królestwa Cnót Wszelakich, Szanowni Dworzanie!
Zaledwie rok temu zostałem koronowany na Króla naszego wielkiego Królestwa.
-W tym czasie miałem zaszczyt reprezentować nas w Unii Królestw Doczesnych, gdzie z bliska widziałem, jak ważne decyzje tam zapadają. Widziałem, jak wiele zależy od postrzegania króla danego królestwa, od jego siły i pozycji, od tego, jak widzą go sąsiedzi i poddani.
Wszyscy wsłuchują się w słowa Króla. Na sali dominuje bezwzględnie skupienie i powaga.
W tym momencie Ojciec Niespełnione Pokuty wstaje ostentacyjnie głośno.
Zdejmuje but z lewej stopy. Odkłada go na fotel. Ostentacyjnie, z jedną bosą stopą, paraduje przed obliczem króla i kamer rozstawionych w tym miejscu i opuszcza salę.
Konsternacja zebranych jest tak wielka, że każde następne zdarzenie zdawało się tracić sens, wobec tego incydentu.
Zaskoczenie nie zdołało jednak przerodzić się w szmer, gdyż król z niewzruszonym spokojem przeszedł do następnego fragmentu swojego orędzia.
-Skuteczne i konsekwentne zabieganie o sprawy naszego Królestwa zależy od naszego wizerunku. Dwa źródła określają jego charakter w oczach Unii Królestw Doczesnych: nasze prawo oraz zachowania poddanych.
Dopiero w tym momencie Król robi krótką pauzę, po czym kontynuuje.
– Nasz kontynent znajduje się w kluczowym historycznym momencie. To najbliższe lata zdecydują, w jakim kierunku będzie podążać cała Unia Królestw Doczesnych. Jako Wasz Król, zawsze byłem, jestem i będę za suwerennym Królestwem Cnót Wszelakich, które samo decyduje o najważniejszych dla nas sprawach.
Zwracając się bardziej bezpośrednio do słuchaczy: – Za kolejne dziesięć lat nasze Królestwo będzie jeszcze silniejsze, jeszcze bezpieczniejsze i jeszcze zamożniejsze. To właśnie jest kluczowe zadanie dla mnie, dla nas, dla Was.
Ponownie pauza, Król podnosi wzrok, patrząc w oczy poddanym, przenosi wzrok na kamery i przemawia.
-Kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę ustanowienia naszego Królestwa w obecnych granicach. Ta data przypomina nam wielką wartość naszej tradycji. Przypomina o tym, że sami mamy prawo i obowiązek decydować o naszych sprawach. O siłę naszego Królestwa musimy zabiegać każdego dnia. Dlatego namawiam Was do pilnego studiowania ogłaszanego dziś Dekalogu Poddanych naszego Królestwa.
Poddani, siedzący na swoich miejscach, zaczynają kiwać głowami, potakując w duchu słowom Króla.
-Niech Dekalog Poddanego Królestwa Cnót Wszelakich stanie się dla nas przewodnikiem po codzienności wypełnionej wspólnym trudem budowania nowego porządku!
Zmieniajmy nasze Królestwo w imię dobra wspólnego teraz i w przyszłości!
Kończy zdecydowanym akcentem: -Niech żyje Królestwo Cnót Wszelakich!
W sali rozbrzmiewa aplauz, Król wstaje, patrzy na Baron Balansu z satysfakcją, obaj wiedzą, że pierwszy krok w nowej erze został postawiony.
-Doskonale, Wasza Wysokość. Z pewnością wszyscy poddani zrozumieją wagę tego orędzia – brawa mieszają się z głosem Barona.
Król podnosi rękę w geście podziękowania)
– Dziękuję.
– Przed nami moc roboty. A póki o więcej mamy wrogów niż sprzymierzeńców.
– Bądźmy zawsze razem!!!
Sala reaguje spontanicznie- brawami. Pada kilka gromkich powtórzeń wezwania króla do bycia razem.
W oklaskach i podniosłej atmosferze król opuszcza salę.
Dalej: https://3im.pl/narada-u-barona-bala-balansu-po-oredziu-krola/