Narada u Króla z doradcami, ekspertami oraz zaufanymi dworzanami. Dyskusje prowadzi Baron Balansu.
-Jeśli Instytucja sprzymierzy się z innymi potężnymi frakcjami lub podmiotami zewnętrznymi rozpoczął Baron– to, sytuacja Króla może stać się znacznie bardziej niepewna. Jakie przewidujecie możliwe scenariusze i konsekwencje?
Po krótkiej chwili, jako pierwszy zgłosił się ekspert ds. opozycji.
–Sojusz między Instytucją a innymi wpływowymi grupami — takimi jak niezadowoleni szlachcice, odsunięci od wpływów i apanaży, rywalizujące królestwa lub frakcje polityczne w królestwie — stworzyłby opozycję przeciwko Królowi. Ponadto dzięki sojusznikom Instytucja mogłaby uzyskać dostęp do dodatkowych zasobów, w tym finansowych.
-Z drugiej strony Król miałby wsparcie lojalnej szlachty.
– Odnotowujemy tę uwagę. Nie będziemy nad nimi dyskutowali na bieżąco. Chodzi o stworzenie materiału do dalszych przemyśleń – zapowiedział Baron Balansu, a Król przytakująco skinął głowa.
Jako drugi zabrał głos specjalista od spraw międzynarodowych.
– Jeśli Instytucja zabezpieczy sojusze z innymi królestwami lub wpływowymi podmiotami międzynarodowymi, król może stanąć w obliczu dyplomatycznej izolacji. Sojusznicy Instytucji mogą lobbować w ramach Unii Instytucji Kontynentalnych, skrytykować działania króla, osłabiając jego pozycję.
-Ponadto Królestwa sojusznicze mogą czuć się zmuszone do wesparcia Instytucji i chronienia własnych interesów.
Specjalista do spraw wewnętrznego ładu społecznego zwrócił uwagę na inne niebezpieczeństwa.
– Szlachta i kluczowi doradcy, którzy wcześniej byli lojalni wobec króla, mogą rozważyć swoje oddanie, jeśli zobaczą, że Instytucja zyskuje sojuszników. Może to prowadzić do dezercji, wewnętrznego sabotażu. Ponadto percepcja, że król traci kontrolę, może wywołać niepokoje wśród ludności. Jeśli Instytucja i jej sojusznicy zostaną uznani za jedynych obrońców tradycyjnych wartości, mogą zgromadzić znaczące poparcie społeczne, co doprowadzi do protestów.
Opinie eksperta od zagrożeń strategicznych utrzymane były w tej samej konwencji.
-Jeśli sojusznicy Instytucji sprzymierzą się przeciwko Królestwu Cnót Wszelakich, Król może stanąć w obliczu strategicznych wyzwań. Ograniczyłoby to jego zdolność manewrowania. Przewiduję natężenie działań sabotażowych, nie wspominając już o działach szpiegowski, z którymi mamy do czynienia cały czas.
– Nie mniej ważne są konsekwencje ekonomiczne – wtrącił ekspert od spraw ekonomicznych. – Królestwa sojusznicze mogłyby wpływać na zakłócenia w handlu, a to mogłyby doprowadzić do niedoborów, inflacji i spadku morale publicznego, co jeszcze bardziej osłabiłoby pozycję króla.
– Ponadto sojusznicy Instytucji mogą wywierać presję na zagranicznych inwestorów, aby wycofali lub ograniczyli swoje wsparcie dla Królestwa, co doprowadzi do kryzysu finansowego. Wynikający z tego spadek gospodarczy może podsycić niezadowolenie społeczeństwa i podważyć zdolność króla do rządzenia.
Ekspert do spraw kontaktów z Instytucją zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa w jego obszarze zainteresowań.
– Jeśli Instytucja przedstawi Króla jako tyrana przeciwstawiającego się woli Instytucji, może to doprowadzić do działań motywowanych zachowaniem szerokich, nieuzasadnionych wpływów Instytucji. Taki konflikt byłby głęboko polaryzujący i mógłby skutkować długoterminową niestabilnością. W skrajnym scenariuszu Instytucja i jej sojusznicy mogliby wystąpić przeciwko Królowi.
-Nowe sojusze Instytucji mogą zmusić inne królestwa do ponownego rozważenia swoich stanowisk –stwierdził ekspert z zakresu dyplomacji. -Niektóre mogą chcieć sprzymierzyć się z Królem, aby zrównoważyć zagrożenie, podczas gdy inne mogą stanąć po stronie Instytucji, co doprowadzi do reorganizacji władzy w regionie.
–Ponadto Unia, do której przynależymy może znaleźć się pod presją, aby stanąć po którejś ze stron lub pośredniczyć w konflikcie. Jeśli Unia wesprze sojuszników Instytucji, co jest mało prawdopodobne- król może stanąć w obliczu dodatkowych wyzwań dyplomatycznych i sojuszniczych. Z drugiej strony, jeśli Unia wesprze króla, może to pogłębić podział regionalny i doprowadzić do szerszego konfliktu.
Jako ostatni zabrał głos Królewski Minister Spraw Wewnętrznych, który przez cały czas uważnie przysłuchiwał się wygłaszanym opiniom.
-Instytucja, wspierana przez sojuszników, może otwarcie zakwestionować legitymację króla, kwestionując jego prawo do rządzenia. Jeśli ta narracja zyska popularność, może podważyć autorytet króla i doprowadzić do wezwań do abdykacji lub zastąpienia.
-Nie koniec na tym. Przymierze między Instytucją a jej sojusznikami może doprowadzić do przedłużającego się konfliktu, wyczerpującego zasoby królestwa i prowadzącego do długotrwałej niestabilności. Królestwo może stać się polem bitwy dla sprzecznych interesów, bez widocznego rozwiązania.
– Konflikt może pogłębić podziały kulturowe i społeczne w królestwie, prowadząc do rozbicia społeczeństwa. Odbudowa jedności i zaufania po takim konflikcie byłaby monumentalnym wyzwaniem, potencjalnie wymagającym.
Baron Balansu pożegnał zebranych własna konstatacją.
-Przymierze między Instytucją a potężnymi sojusznikami mógłby znacząco zmienić równowagę sił, stawiając Króla przed poważnym i wieloaspektowym zagrożeniem. Król musiałby działać szybko, dyplomatycznie i strategicznie, aby przeciwdziałać temu porozumieniu, starając się zneutralizować zagrożenie lub stworzyć nowe sojusze. Stawka byłaby niewiarygodnie wysoka, z potencjałem dalekosiężnych konsekwencji dla przyszłej stabilności i suwerenności królestwa.
Król przysłuchiwał się wygłaszanym opiniom z wielką uwagą.
Podziękował Barnowi, zabierającym głos oraz pozostałym uczestnikom narady.
Dalej: https://3im.pl/wszystko-przez-te-pecinki/