Zobacz – jak myślisz. Zmień – jak działasz
Zobacz – jak myślisz. Zmień – jak działasz

Chytry plan Króla

Król wraz z Baronem Balansu zasiadki na tekstem Dekalogu, Wprowadzenie go w życie publiczne zapowiedziane zostało w Orędziu Króla. Nadano w nim temu dokumentowi rangę i znaczenie porównywalne chyba tylko z Konstytucją Królestwa Cnót Wszelakich. Ale też sytuacja w Królestwie była na tyle poważna, by szukać sensownego rozwiązania w sposób możliwie rychły, przemyślany i skuteczny zarazem.

– Sytuację polityczną widzę tak oto – Król rozsiadł się wygodniej, nogę założył na nogę brodę podparł ręką spoczywającą na kolenie i zamyśleniu dywagował.

-Mamy w Królestwie dwie siły. My oraz Instytucja. Interesy instytucji reprezentuje Ojciec Niespełnionej Pokuty, który zachował się bezczelnie w trakcie wygłaszanego przeze mnie orędzia. Jego ostentacyjne wyjście, tuż przed moim obliczem i na oczach poddanych (wszak uroczystość była transmitowana i masowo oglądana) – jest dla mnie publicznym wyzwaniem do walki. Prowadzenie otwartej wojny z Instytucją może przynieść wizerunkowo i politycznie wiele strat. Robiąc swoje wykazaliśmy w stosunku do Instytucji gest pojednania poprzez Twoje tajne misje porozumiewawcze z Ojcem, które zyskały szybko i słusznie miano ważkich publicznych tajemnic, o których każdy, bez mała, poddany wie. Ojciec coś tam knuje, co jest pewne, skoro robił tak zawsze, a Instytucja- robiła tak przez wieki całe. Teraz pora na nasz ruch, ale taki, żeby zgodny był z interesami Instytucji, a jednocześnie naszymi. Nadanie temu ruchowi publicznego charakteru zwiąże Ojcu Niespełnionej Pokuty ręce. Taki jest model idealny rozwiązania. A teraz przyjrzyjmy się Dekalogowi, aby ustalić harmonogram działania – Król podsumował obecną sytuację, a Baron został postawiony w jasno określonej, choć niezmiernie trudnej sytuacji.

– Jaki jest nasz wspólny fundament? –głośno zastanawiał się Baron Balansu. – Ojca Niespełnionej Pokuty i nas łączy władza, jako cel nadrzędny. I to nas zarazem dzieli. Władza absolutna jest niepodzielna – Oczywiście. – Potwierdził Król.

– Łączy nas jeszcze jedno. Mądrość Instytucji, z naszym doświadczeniem -spotykają się na uznawanej wspólnie tezie o korzeniach silnej władzy –dywagował Baron.

– Jest nią strach, jaki towarzyszy silnej władzy –dookreślił Król.

– Spójrzmy, wobec tego na Dekalog od tej właśnie strony – głośno myślał Baron Balansu.

Król i Baron jeszcze raz studiowali uważnie tekst Dekalogu zastanawiając się nad każdym punktem.

– Moim zdaniem dziesiąty jest najbliższy modelowi nakreślonemu przez Króla. Udane wdrożenie tego punktu zapewni nam efektywny nadzór nad Ojcem i jego środowiskiem, a jednocześnie wzmocni niepewność i strach. Nie tylko przed łamaniem Dekalogu, ale także bycie pomówionym, podejrzanym.

– Super, idźmy tym tropem – ucieszył się król.

-Trzeba wprowadzić w życie punkt 10, ale w taki sposób, żeby nie wyszło na to, że tylko na tym punkcie nam zależy – Baron rozwijał wątek zaakceptowany przez Króla.

Naszym pierwotnym planem był podział za swoich i obcych –przypomniał Król. – Zastąpiliśmy go podziałem poddanych na Prawdziwych Poddanych i Nieprawdziwych Poddanych, aby nadać temu podziałowi bardziej królewski charakter i przyblokować Instytucję. Idźmy dalej w tym kierunku – zasugerował Król.

-Doskonale –Baron aż przyklasnął z wrażenia. –Zaraz wydam w imieniu Króla stosowne rozporządzenie, aby wprowadzić w życie podziała poddanych na Prawdziwych i Nieprawdziwych.

Baron zastanowił się jeszcze przez moment.

– Od zaraz ruszy system. Każę wyszukać stu średniozamożnych, dzieciatych i niekaranych i nadać im status Prawdziwego Poddanego. Media nagłośnią temat i zrobią z niego sedno wydarzeń.

-Postanowione. Proszę wdrożyć od zaraz- zakończył Król.

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *